Artykuł
Dzisiaj trochę będzie inaczej. Pochwalę się kolejnym artykułem o Mnie jaki ukazał się w gazecie ” Cała Ty”. Opowiadam dziennikarce historię moich początków szycia, kto mnie uczył i zaszczepił pasje do szycia. Zapraszam do przeczytania może, ktoś z Was zobaczy w mojej przygodzie swoje życie. A może moja przygoda skłoni Cię do przyjaźni się z maszyną do szycia i uszyjesz swoją pierwszą poduszkę, spódniczkę, a może i bluzkę. Ci co mnie trochę już znają z mojego bloga wiedzą, że szycie wiele razy pomogło Mi w życiowych zakrętach i w pokonaniu stresujących sytuacji zawiązanych ze zdrowiem moim i moich bliskich. Zawsze powtarzam, że nie ważne jaką masz pasję, ale ważne by ona była wtedy nie zatracasz się w tym całym bieganiu w koło mediów społecznościowych i instagrama. Czasem opuszczam Was na dłużej i nie pojawiam się ani na FP i instagramie ponieważ zauważyłam, że więcej czasu poświęcam na bieganinę w koło tych wszystkich zabieraczy czasu, a na szycie już tego czasu nie ma. Zaczęłam łapać się na tym, że rano jak tylko wstałam zaraz lukałam co tam na FB, inatgramie kto co napisała………. A gdzie tu czas na moją ukochaną pasję SZYCIE. Dlatego w tym roku tak nie będzie zaczynam pracować nad sobą i swoimi złymi nawykami . Ale oczywiście blog będzie, nowe wpisy powstaną i kolejne pomysły jakie kłębią się w mojej głowie już za chwilę ujrzą światło dzienne. Zapraszam na artykuł.
4 komentarze
Jola
Dzięki temu artykułowi dowiedziałam się o Tobie i chwała Bogu, że czytam odpowiednie gazety. Serdecznie pozdrawiam i powodzenia we wszystkim życzę. Będę korzystać z praktycznej wiedzy “domowej krawcowej” , bardzo się cieszę, że jesteś :-0
Ela
Jola bardzo dziękuje za te słowa. Naprawę nie wiesz jak bardzo ich potrzebuję by dopingować się do dalszego działania. Dla takich osób które doceniają to co robię warto pisać i nakręcać te filmy. Czasem boli mnie, że osoby blogujące o szyciu tak jak ja wyrzucają mnie z grup tylko dlatego, że udzielam rad dziewczyną twierdząc, że jestem dla nich konkurencją. Ale obiecuję będę pisać tego bloga dla Ciebie i innych dziewczyn których nie stać na kupienie kursu szycia.
Szyciownik
Cześć,
Gratuluję! Naprawdę super, że tam się pojawiłaś. Mam nadzieję, że dzięki takim artykułom więcej osób zacznie szyć 🙂
Pozdrawiam,
Kasia
Ela
Dziękuję, znalazła mnie Pani dziennikarka nawet nie wiem jak, ale też się cieszę że mogłam opowiedzieć moja przygodę i dziewczyny zaglądając na mój blog będą chciały zacząć szyć nawet małe drobne rzeczy.