O mnie
Szycie jest moją pasją od ponad 40 lat.
“Tworzenie z Pasją i Dziedzictwem”
Sztuka szycia jest czymś znacznie więcej niż tylko tworzeniem ubrań czy przedmiotów. To magiczny proces, który przenosi nas w inny wymiar, pełen inspiracji, wyobraźni i pełnego spełnienia. To historia, którą chcę z Tobą podzielić się dziś.
Moja przygoda z szyciem rozpoczęła się już trzydzieści pięć lat temu, kiedy to jako młoda dziewczyna, zaczerpnęłam z inspiracji od mojej babci i po raz pierwszy wzięłam w dłonie igłę i nitkę. To było jak otwarcie drzwi do magicznego świata, gdzie marzenia stawały się rzeczywistością pod moimi rękoma.
Szycie dla mnie nie było tylko umiejętnością, ale sposobem na wyrażanie siebie. Każdy projekt, każdy kawałek materiału miał swoją historię do opowiedzenia. Dzięki szyciu mogłam dać wyraz swojej wyobraźni, kreatywności i pasji. I tak zaczęłam tworzyć nie tylko ubrania, ale też wspomnienia i emocje.
Lata mijają, ale miłość do szycia pozostaje niezmieniona. Dziś, po trzydziestu pięciu latach praktyki, dzielę się swoją pasją z innymi. Uczę kobiety, młode i starsze, początkujące i zaawansowane, jak tworzyć, jak dziedziczyć tę sztukę, która jest dziedzictwem przekazywanym z pokolenia na pokolenie. To jest dla mnie niezwykle ważne, bo szycie to nie tylko umiejętność, to dziedzictwo i tradycja.
Kiedy widzę moje uczennice, jak z podziwem i duma patrzą na swoje pierwsze dzieła, czuję ogromną satysfakcję i dumę. To jest ta magia szycia, która łączy nas z przeszłością, ale też otwiera drzwi do przyszłości. To radość tworzenia, duma z własnych osiągnięć i spełnienie, które płynie z tworzenia czegoś własnymi rękami.
Dlatego zachęcam Cię, abyś spróbował/a także. Niezależnie od tego, czy jesteś początkującym krawcem czy tylko rozważasz rozpoczęcie swojej przygody ze szyciem – to jest coś, co może przynieść nie tylko piękne ubrania czy przedmioty, ale też ogromną satysfakcję i radość. To jest coś, co możesz przekazać swoim dzieciom i wnukom, tworząc swoje własne dziedzictwo.
Sztuka szycia to więcej niż umiejętność – to pasja, to życie. Chcę Cię zachęcić, abyś spróbował/a, abyś otworzył/a te magiczne drzwi i zanurzył/a się w świecie tworzenia. Może i Ty zostaniesz częścią tej niesamowitej historii, jak ja zostałam. 🧵💕
Kciuki już możecie puścić bo w dniu 27 listopada 2016 roku dowiedziałam się, że zdałam egzamin na krawca z wynikiem 100%. Jestem bardzo dumna z siebie i z tego, że wytrzymałam dwa lata. Było warto po to chociaż by udowodnić sobie (i wszystkim, którzy rzucali mi kłody pod nogi) że warto spełniać swoje marzenia!
Domowa krawcowa w mediach:
Po pierwszym roku prowadzenia bloga ukazał się artykuł o mnie i mojej pasji w Wirtualnej Polsce tutaj możesz go przeczytać
Po dwóch latach istnienia w sieci zadzwoniła do mnie dziennikarka z gazety Dbam o Zdrowie i poprosiła o pozwolenie opisania mojej przygody z maszyną i blogosferą tutaj do przeczytania
Minęło właśnie 2,5 roku mojego blogowania i kolejna dziennikarka zadzwoniła do mnie prosząc o opisanie swojej historii. Artykuł ukazał się w gazecie Chwila dla Ciebie. Tutaj możesz go przeczytać.
Teraz mija właśnie 3 lata i w gazecie CAŁA TY opisano moja przygodę z szyciem i blogiem. Otrzymuje mnóstwo pozytywnych komentarzy od moich czytelników, że jestem dla nich inspiracją i natchnieniem. Jak tu nie pisać tego bloga jak taki komentarz dostaniesz to zaraz mam taki puer do pisania, że czasem nie potrafię wyhamować.
4 komentarze
Paola
Witam serdecznie,
Od ponad 42 lat interesuję się szyciem. Po zdaniu matury dostałam w prezencie od rodziców maszynę do szycia typu Łucznik 454, na której szyje do dziś. Na żaden kurs nie chodziłam. W Domach Towarowych CENTRUM Wars i Sawa były sprzedawane gotowe wykroje z Burdy ( Burada była wówczas nieosiągalna na polskim rynku i z tych wykrojow szyłam czasami wychodziło, a czasami nie.
Szycie nauczyło mnie cierpliwości i doprowadzenia spraw do końca. Teraz ma problem prośba o poradę.
Uszyzłam sobie piękną sukienkę na podszewce w kolorze śmietany z 14 cm pęknięciem w górnej części przodu, ale w dolnej części rozcięcie marszczy się, gdzie popełniłam bład?
Ela
Witam, dziękuję za zaufanie jakim Pani mnie obdarzyła. Jeżeli dobrze rozumiem rozporek na dole z przodu się marszczy. W pierwszej kolejności proszę o sprawdzenie czy nitka nie ściąga, następnie czy podszewka nie ciągnie do góry. Najlepiej by łatwiej było mi zobaczyć błąd proszę o przysłanie zdjęcia tego miejsca i sukienki na maila domowakrawcowa1@gmail.com. Wtedy będzie mi dużo łatwiej pomoc.
Elżbieta Kozieł.
Witam.
Ja również byłam i jestem pasjonatką szycia, tyle tylko, że z przerwami czasami dłuższymi ponieważ choroba nie pozwalała mi poświęcić się mojej pasji na tyle ile bym chciała. Obecnie mam 67 lat, to dużo, ja wiem, ale może jeszcze nie jest za późno aby na powrót zająć się moją ukochaną pasją na poważnie ? Jak sądzisz, czy mogłabym prosić cię o poradę w tym względzie ?
Teraz jest tyle pięknych tkanin, tyle pięknych maszyn do szycia (to może dziwne ale od zawsze kochałam maszyny do szycia), można szyć takie piękne stroje, o których można było kiedyś tylko pomarzyć. Chyba za wcześnie się urodziłam.
Pozdrawiam Serdecznie.
Elżbieta Kozieł.
Ela
Witam, nasza pasja nie ma ograniczenia wiekowego. Dlatego bierz się do szycia i spełniaj swoje marzenia. Szycie było dla mnie duży wsparciem kiedy ja chorowałam przez 2 lata i ta odskocznia w duży stopniu mnie tez wyleczyła. Ja kiedy szyję to się tak zatracam i dzięki temu zapominałam o moich problemach. Dlatego jak tylko możesz szyj a ja Tobie będę pomagać jak tylko będę umiała. Na pewno duża przed Tobą jeszcze lat szycia, a co do tkanin to faktycznie są piękne i wybór niesamowity. Pisz co potrzebujesz i będziemy działać. Pozdrawiam i życzę dużo zdrowia 🙂