koszula damska

Jak przerobić męską koszule na bluzkę

Pokazuje bluzkę, którą można nosić na dwa sposoby bardzo grzecznie pod szyję do pracy i troszkę frywolnie z dekoltem zagiętą do środka.

 

Potrzebujemy:

koszulę męską najlepiej jak by była większa niż nasz rozmiar bo przynajmniej będziemy mogły zrobić bluzkę dla siebie 🙂

Mój mąż jak zobaczył co zrobiłam z koszuli syna to od razu dał mi kolejne do przerobienia.

Ponieważ lubię mieć wszystko dokładnie zrobione pospinałam szpilkami koszulę wzdłuż zapięcia.

Wyznaczyłam sobie wierzchołek środka kuli rękawa.

 

Szpilki przypięłam wyznaczając sobie linię wycięcia podkroju szyi.

Następnie odcięłam kołnierzyk.

Ponownie pospinałam rękawy i wyznaczyłam sobie długość którą chcę mieć.

By mieć pewność, że oba rękawy są równo skrojone spięłam je razem i kroiłam oba na raz.

Złożyłam koszule na pół spięłam dół i wyznaczyła długość bluzki i obcięłam koszulę uwzględniając dodatek na podwinięcie u mnie to jest 4,5 cm.

 

Założyłam brzeg najpierw na 1 cm i drugi raz założyłam na 3 cm.

Pierwsze założenie na 1 cm.

Przypięłam dół szpilkami i przestebnowałam ściegiem prosty o długości 3,5.

Kiedyś dostałam od mojej Pani Ani, taką taśmę z haftowaną i leżała w szufladzie z 3 lata i wreszcie ją wykorzystałam. Skroiłam podwójną szerokość rękawa.

Zeszyłam brzeg taśmy haftowanej, obrzuciłam overlockiem można zygzakiem.

Nitki z obrzucenia overlockiem przeciągnęłam igłą w obrzuceniu.

Przestebnowałam brzeg szwu.

Górę taśmy przestebnowałam ściegiem długości 4 by uzyskać marszczenie. Jeżeli masz stópkę do marszczenia to ją wykorzystaj.

Pociągnęłam nitkę i umarszczyłam haft na odpowiednią szerokość.

Przypięłam haftowaną taśmę do linii dołu rękawa składając środek rękawa ze środkiem taśmy i szew rękawa z szwem taśmy.

 

Złożyłam prawą stroną do prawej.

Wszystko spięłam szpilkami.

Przesyłam na maszynie obrzuciłam brzeg overlockiem lub  ściegiem zygzak.

Pozostało wykończyć nam podkrój szyi. Ponieważ materiału miałam tylko tyle co odcięłam z dołu koszuli lamówkę zrobiłam nie zgodnie z zasadą krawiecką. No cóż czasami trzeba złamać zasady 🙂

Pliskę szerokość 4,5 cm skroiłam i długości podkroju plus 4 cm na założenia. Przyszyłam do podkroju szyi zagięłam zakończenia do środka.

Zawinęłam podwójnie i przypięłam szpilkami można sfastrygować.

Ściegiem prosty długości 3 przestebnował pliskę do koszuli.

Oczywiście musimy sprawdzić czy wszystko jest jednej długości.  Przesunęłam guzik i odprasowałam bluzkę i jest gotowa.

Zachęcam do pozostawienia komentarza to nic nie kosztuje , a Ja przynajmniej będę wiedzieć, że te moje wypociny ktoś przeczytał.  Jeżeli tekst uważasz za przydatny poleć go innym. Z góry bardzo dziękuję.

 

 

Poszłam w niej do pracy i zrobiła furorę. Koleżanki powiedziały, że muszą zrobić przegląd szaf swoich mężczyzn i pożyczą od nich na wieczne nie oddanie. Coś czuję, że na najbliższy czas będę miała trochę pracy z koszulami 🙂

45 komentarzy

  • UlaM

    Witam.Trafiłam tu przypadkiem ,mam ochotę zostać na długo.Pani komentarze są bardzo precyzyjne i zrozumiałe.
    DZIĘKUJĘ.Ula

  • Ula

    Witam, blog rewelacyjny, dziękuję za chęć dzielenia się swoją wiedzą i pomysłami, jest Pani inspiracją i zachętą do przygody z szyciem każdej osoby, która trafi na Pani bloga, pozdrawiam serdecznie ☺️

    • Ela

      Bardzo dziękuję buzia śmieje mi się od uch do ucha. Nie wiesz jak bardzo potrzebowałam takiego komentarza właśnie dzisiaj. Przeczytałam go na głos mężowi i poziom endorfin osiągnął szczyt :):)

  • Wioletta

    Super .Zupełnie przypadkiem trafiłam na pani blog ,jest świetny . Jestem samoukiem i ten pomysł z koszulą meża bardzo mi się podoba . Znalazłam u pani dużo ciekawych pomysłów ,które bardzo inspirują . fajnie że są takie osoby chcące się dzielić wiedzą i pomysłami . Pozdrawiam Wioletta

    • Ela

      Cieszę się, że mogę pomagać Tobie i innym rozwijać swoje pasje zachęcam do zaglądania i obserwacji insta tam najwcześniej można zobaczyć co będzie na blogu.

  • Margaret

    Ja również jestem samoukiem i dzisiaj trafiłam poprzez instagrama na Pani blog☺ i będę częściej zaglądać bo dużo wiedzy i pomysłów można stąd czerpać. A koszule kiedyś i ja w końcu przerobie. Mam duzo pomysłów do zrealizowania, ale czasu brak.. dziękuję ?

    • Ela

      Z tym czasem to tak jak u mnie dużo pomysłów tylko kiedy to robić. Tyle mam przygotowanych postów do publikacji i tez nie mam czasu. Zaglądaj i pisz co Cię interesuje by wrzucić na blog.

  • Krystyna

    Dzien dobry,dzisiaj przystapilam do modyfikacji koszuli z męża ,jest niestety duża i pojawił się problem z rękawami,za szerokie karczek zjechal z ramienia, wszystko odgapilam jak Pani ,a co dalej ,proszę podpowiedzieć .Mam parcie na maszynę ,samouk i w dodatku starsza wiekiem.Ale nic nie może wiek powstrzymywać,uczę się szyć podgladajac blogi ,a Pani blog jest inspirujący.Pozdrawiam Krystyna

    • Ela

      Witam jeżeli jest za szeroka w ramionach to ja bym wycięła rękawy , ścięła cały bok koszuli łącznie z pachą koszuli o tyle o ile jest za szeroka w plecach. Przypuszczam że rękawy też są za szerokie to od razy je zmniejszyć przez obniżenie kuli i zwężenie na szerokości. Tak jak piszesz wiek nie ma znaczenia uczyć się można zawsze. Ja do dzisiaj uczę się szycia i nowych technik i czasami zastanawiam się dlaczego wcześniej tak sobie komplikowałam to szycie :):):) W razie co pisz na priv

    • Ela

      Część dziękuję 🙂 Mi też bardziej podoba się w szpic, ale pracuję z samymi facetami :):):) i dlatego wersja do pracy i na wieczór.

    • Ewa

      Hej, wpadłam przypadkowo, blog super, koszula po przeróbce – cudeńko. Pomysł na temat do bloga: mam w szafie starą ulubioną sukienkę (świetny materiał i kolor), niestety o dwa rozmiary za mała. Może jakaś mała przeróbka dałaby jej nowe życie… Z dwóch sukienek starych jedna nowa… Pozdrawiam wszystkich szyciowych samouków!

  • Sylwia

    W domu od zawsze była maszyna, szyła babcia, mama a teraz ja stawiam pierwsze samodzielne kroki. W związku z tym, że jestem typowym samoukiem takie wpisy są dla mnie ogromną pomocą oraz inspiracją. Dziękuję ❤️

    • Ela

      Ja też jestem samoukiem który po 30 latach poszedł do szkoły i zdobył zawód krawca. Cieszę się że mój blog jest dla Ciebie pomocny. Jeżeli będziesz mieć pytania to pisz. Warto mnie obserwować na instagramie ponieważ tam najwcześniej wrzucam co tworzę.

  • Agnieszka

    Pięknie to Pani napisała, wszystko jest jasne i czytelne 🙂 ostatnio dostałam od męża w prezencie kilka jego starych koszul, więc będę działać. Dziękuję bardzo 🙂

    • Ela

      Proszę bardzo staram się dzielić wiedzą jaką posiadam i ja również dostałam od męża parę koszul więc coś tam znowu wrzucę inną przeróbkę koszuli. Pokaże pierwsze efekty na instagramie dlatego warto obserwować mój profil.

    • Ela

      Cieszę się, że czekacie na moje wpisy. Nie wiesz jak bardzo ważne są dla mnie takie słowa ponieważ już nie raz chciałam przestać pisać bo nikt nie chciał zostawiać komentarzy i myślałam że nikomu się nie podobają moje opisy. Bardzo dziękuję za ten komentarz.

  • Anna

    Super pomysł. A gdyby tak dekolt zrobić z falbanką jak przy rękawach? Lub dekolt i rękawy wykończyć taką białą organzą plisowaną (czymś sztywnym)? Miałoby to sens?

  • azahar

    Podoba mi się 🙂 Również dlatego, że nie ma gumki przy dekolcie – co druga spotkana kobieta nosi “hiszpankę” z gumką…

    • Ela

      Ja hiszpankę szyłam w zeszłym roku dla córki post jest jak ją uszyć, a ja osobiście nie bardzo lubię taki fason bo mam wrażenie że biust mam ogromny. Ponieważ lubię proste rzeczy taka powstała. Dziękuje za komentarz.

Skomentuj Agnieszka Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *